Jak stworzyć wyjątkowe wprowadzenie do książki o historii rodziny? Część II


Jak stworzyć wyjątkowe wprowadzenie do książki o historii rodziny? Część II

Oto kolejne wiersze, które możesz wykorzystać w swojej kronice rodzinnej. Z uwagi na liczbę książek o historii rodziny, które mam w planach napisać, osobiście zamierzam zacytować wszystkie wiersze, które tutaj się pojawiają. Z poniższych wierszy szczególnie podoba mi się "Moja inwokacja" i już ma swoje przypisane miejsce do konkretnej książki :)

1. Moja Inwokacja - Józef Matyskieła

Pradziadowie moi! Co po Was „się ostało”?
Pożółkłe zdjęcie, które cudem ocalało.
Gliniane skorupy w ogrodzie wykopane.
Miejsce spoczynku na cmentarzu zapomniane.
Brak tytułów szlacheckich, majątku, klejnotów.
W izbie pamięci kilka drewnianych przedmiotów.
Zapis w obcym języku w metryce widnieje.
Pogmatwana historia, trudne losów dzieje...
Zostały słowa modlitwy i pieśni ludowe.
Dni poświęcone Bogu, święta narodowe.
Wieszczów strofy krzepiące, niosące pociechę.
Ksiąg rymy składne, które trafiły pod strzechę.
Szacunek dla pracy i miłość do ojczyzny.
Przywiązanie do tradycji i ojcowizny.
Aż tyle zostało! Lecz to chyba nie wszystko?
Mam przecież noszone od pokoleń nazwisko.
Józef Matyskieła

2. Poszukiwaczu korzeni - Stanisław Leszek Pieniążek

Nikt Ci nie stworzył historii rodziny,
Tworzyły je przemijające wieki,
Ty tylko odkrywasz nikłe ślady minionych czasów
Historii, którą zatarły losy naszego narodu.
Odkrywasz historię przodków
Pochowaną w pożogach wojen
Zagubioną podczas zaborów i powstań
W skomplikowanych dziejach ludzkości.
Szukasz rodziny, swych korzeni
Odkrywasz coraz to nowe pokolenia,
Chciałbyś sięgnąć jak najdalej wstecz
Cofnąć czas wieków, które przeminęły
Te czasy przeminęły i nie wrócą
Tak jak i nie wrócą Oni, Twoi przodkowie
Odkryłeś ich, przybliżyłeś pokoleniom,
Są tak blisko Ciebie, a jednak dzielą Was wieki.
Chciałbyś zatrzymać czas
Pozostać konarem, gałęzią
W drzewie genealogicznym
Jednej, jedynej naszej wspólnej rodziny
Pozostaw swoje marzenia Bogom
Tylko oni nie przemijają
Odejdziesz w nicość, powrócisz po wiekach
Za sprawą swego potomka, też poszukiwacza.
Stanisław Leszek Pieniążek

3. Niech żyją przodkowie - Jacek Młochowski

Pamiętam babcię gdy na kolację
wieczorem pajdę smarując chleba
o przodkach snuła swe dywagacje
po cichu ucząc w co wierzyć trzeba
I choć nie zawsze pilnie słuchałem
a babcia często się powtarzała,
te opowieści zapamiętałem,
historia przodków we mnie przetrwała
W tajemny sposób to w co wierzymy
Nie przyszło znikąd od nich się wzięło
To kim jesteśmy, skąd to bierzemy
z historii o nich w nas przeniknęło.
Od dziadków, ojców, przez nas i dzieci
od babek, matek do córek naszych,
niech by przetrwało dziejów zamieci
tworząc świadomość pokoleń dalszych.
Zachować przodków naszym zadaniem,
bo ich świadomość w sobie nosimy.
Swoją pamięcią, jej utrwalaniem
dziś antenatom długi płacimy.
Jacek Młochowski

4. Na apel genealogów - Stanisław Leszek Pieniążek

Z puszcz nadwiślańskich, gór Podkarpacia,
z rozwianych prochów, historii narodów
Wracają Oni, do dziś zapomniani.
Na apel genealogów.

Z komnat pałaców, dworów szlacheckich,
chłopskich omszałych drewnianych progów,
Wracają dzisiaj w naszej pamięci
Na apel genealogów.

Ci co wrócili z nami zostaną.
Nieważne, jakich miewali Bogów
Wszak połączyły ich prochy przodków
Na apel genealogów.

Zostaną teraz w naszej pamięci.
W sercu człowieka, w pisanym słowie.
Zostaną z nami, wszak ich wskrzesiliśmy
Przecież to nasi przodkowie.
Stanisław Leszek Pieniążek

Jest to propozycja kolejnych wierszy, które będą pasować do książki o historii rodziny. Nie jesteś przekonany? To może wcześniejsze propozycje Ci się spodobają.


Prześlij komentarz

0 Komentarze